Strefa Nieruchomości nr 19 (DRUK) - Magazyn Inwestora
Cena regularna:
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
Oddajemy w Twoje ręce 19. numer Strefy Nieruchomości®! To aż 100 stron soczystej wiedzy z rynku nieruchomości!
Czy w 2023 roku będziemy świadkami efektu motyla w nieruchomościach? Zobaczymy wzrosty cen czy spadki sprzedaży? Doświadczenie ostatnich trzech lat wskazuje, że przewidywanie przyszłości w tym zakresie to wróżenie z fusów. Wiemy na pewno, że boom na rynku nieruchomości trwał przez ostatnich kilka lat. Nieruchomości sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, deweloperzy zacierali ręce, a inwestorzy wpadali w spiralę coraz to nowszych projektów. Czy dalej czeka nas tendencja wzrostowa czy też – jak można dostrzec w analizach Otodom Analytics oraz portalu RynekPierwotny.pl – przyszły rok będzie niezwykle trudny dla deweloperów, a sprzedaż mieszkań będzie spadać?
W tym numerze specjalnie dla Was zapytałam ekspertów rynku, analityków, inwestorów, deweloperów, home stagerów o to, co nas może czekać w nadchodzącym roku. Specjaliści podzielili się swoimi spostrzeżeniami co do realiów, w jakich będą pracować. To będzie niespodziewany, pełen zawiłości rok na rynku nieruchomości. Będzie nerwowo i niepewnie. Wielu mówi o tym, że przetrwają najsilniejsi i tacy, którzy dbają o jakość i potrzeby klienta. Pojawiają się jednak głosy optymizmu. Wojciech Orzechowski – deweloper, inwestor, fliper – podkreśla, że na rynku cały czas brakuje blisko 2 mln mieszkań, ponadto mamy wysoki popyt na rynku najmu, dlatego wg niego w kolejnym roku wzrośnie dostępność zakupu mieszkań i zacznie się normalny ruch w nieruchomościach. Podobnego zdania jest Marcin Heffner, który przyznaje, że jeśli chodzi o 2023 rok, to – z punktu widzenia dewelopera i inwestora – jest optymistą. Wg niego efektem zmniejszonej podaży mieszkań na rynku pierwotnym – wynikającej z obecnego wstrzymywania inwestycji przez wielu deweloperów – będą rosnące ceny w kolejnym roku. W spokojnym tonie wypowiedziała się również Barbara Ziemba – inwestorka, deweloperka. Uważa, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich działań i sytuacji, które nas spotkały w ostatnim okresie, i ten rok nie przyniesie na rynku nieruchomości nic nowego, co miałoby nim spektakularnie wstrząsnąć. Podsumowując przygotowane specjalnie dla Was raporty i analizy, uważam, że popyt na mieszkania może rosnąć, jeśli RPP pozostanie wstrzemięźliwa w kontekście dalszych podwyżek stóp, a banki będą coraz aktywniej zabiegały o uszczuplone grono klientów. Jeżeli stopy procentowe pozostaną na tym samym poziomie co aktualnie, do gry będą wchodzić tylko klienci gotówkowi oraz inwestorzy lokujący kapitał w nieruchomościach, które będą miały chronić ich przed inflacją. W grze mogą się znaleźć duże podmioty zagraniczne, wykupujące lokale pod najem instytucjonalny – piszemy o tym w aktualnym numerze. Sytuacja w 2023 roku z pewnością będzie wracała do normy celem przywrócenia dostępności do rynku mieszkaniowego, dziś tak ograniczonego dla klienta kredytowego. Ponadto najbliższy rok jest czasem wyborczym, zatem siłą rzeczy stopy procentowe będą obniżane, żeby pobudzić ruch kredytowy i satysfakcję miliona Polek i Polaków.
W tym numerze proponuję Wam obszary, które mają tendencję wzrostową, jak najem, PRS (najem instytucjonalny) czy inwestycje w działki. Omawiamy trendy w home stagingu, a także przedstawiamy ranking deweloperów.
Z wywiadów polecam Wam rozmowę z Martą Malak – inwestorką, businesswoman w Dubaju – która mówi, że jest to najbardziej polecany dziś kraj do inwestowania w nieruchomości i każdy czuje się w nim bezpiecznie. Jest tu mnóstwo możliwości – nieruchomości są bardzo eleganckie, a ponadto nie ma lokalnych podatków i łatwo jest otrzymać status rezydenta.
Jeśli potrzebujecie słów wsparcia, przeczytajcie rozmowę z Dorotą Jagodzińską – coachem relacji, inwestorką w nieruchomości – która mówi, że zmieniający się rynek nieruchomości jest źródłem stresu nie tylko dla przedsiębiorców związanych z nim zawodowo. Dlatego może „sprawdzić się zasada, aby jak najmniej przejmować się rzeczami, na które nie mamy wpływu. I nie chodzi tu o poddanie się, odpuszczenie czy rezygnację z działania, a raczej o próbę stworzenia chłodnej analizy swojej sytuacji i potencjalnych rozwiązań”.
I tego właśnie Wam życzę w nadchodzącym roku – dużo cierpliwości, wytrwałości, szukania szans zamiast przeszkód, nowych inspiracji i bacznego obserwowania rynku.
Z życzeniami sukcesów
Aneta Nagler
REDAKTOR NACZELNA